Sobota | 12 10 24
Bohaterka tej książki nie należy do siebie. Nie ma imienia, prawa do własnego ciała, jej zdanie się nie liczy. Mała dziewczynka zepchnięta na margines spraw dorosłych bywa wciągana w środek rodzinnego dramatu jako narzędzie szantażu czy rekwizyt w teatrze pozorów. Mimo to bohaterka-narratorka opowiada. Odzyskuje podmiotowość dzięki językowi i wyobraźni, które dają napęd doświadczeniu — głównie cierpienia i bólu, ale też przyjemności i zdumienia światem.
„I nagle wyrósł wokół mnie świat upiornie zmysłowy, pachnący przetrawionymi piwem, smakujący zależałym ptasim mleczkiem, gryzący jak wełniany sweter, którego jednak nie chciałam zdjąć. Kiedy dotarłam do ostatniej strony, och, jak żałowałam. Dla mnie odkrycie na miarę Marieke Lucas Rijneveld.” [Aleksandra Zbroja]
WIKTORIA BIEŻUŃSKA — Urodzona na tzw. Ziemiach Odzyskanych. Mieszka w Gdańsku Wrzeszczu, dzielnicy, w której żyli Günter Grass i Sat-Okh. Opublikowała Przechodząc przez próg, zagwiżdżę. W przyszłości zamierza poszerzać swój biogram o kolejne fakty.
Bohaterka tej książki nie należy do siebie. Nie ma imienia, prawa do własnego ciała, jej zdanie się nie liczy. Mała dziewczynka zepchnięta na margines spraw dorosłych bywa wciągana w środek rodzinnego dramatu jako narzędzie szantażu czy rekwizyt w teatrze pozorów. Mimo to bohaterka-narratorka opowiada. Odzyskuje podmiotowość dzięki językowi i wyobraźni, które dają napęd doświadczeniu — głównie cierpienia i bólu, ale też przyjemności i zdumienia światem.
„I nagle wyrósł wokół mnie świat upiornie zmysłowy, pachnący przetrawionymi piwem, smakujący zależałym ptasim mleczkiem, gryzący jak wełniany sweter, którego jednak nie chciałam zdjąć. Kiedy dotarłam do ostatniej strony, och, jak żałowałam. Dla mnie odkrycie na miarę Marieke Lucas Rijneveld.” [Aleksandra Zbroja]
WIKTORIA BIEŻUŃSKA — Urodzona na tzw. Ziemiach Odzyskanych. Mieszka w Gdańsku Wrzeszczu, dzielnicy, w której żyli Günter Grass i Sat-Okh. Opublikowała Przechodząc przez próg, zagwiżdżę. W przyszłości zamierza poszerzać swój biogram o kolejne fakty.
Autor książek wierszem i prozą Maciej Bobula zabiera nas w świat dzieciństwa oglądanego przez ramię. W jego najnowszym tomie znajdziemy więc słodkie czereśnie, ale też martwe zwierzęta, przemoc, wspomnienia filmów, których nie da się zapomnieć i nieustannie powracającą śmierć. Pustko zwabia czytelników bajkową stroną wizualną, rysunkami z zeszytów, które, jak wiersze Bobuli, chwytają moment, emocję, afekt. Chwilę później oddaje głos Człowiekowi Słoniowi z filmu Davida Lyncha, a ten wyznaje: „świat był mi koszmarem”. Bo cierpienie i śmierć to główne postaci tej książki. Bobula pisze poezję szczątków, w której los ludzi nie góruje wcale nad losem zwierząt. Poznajemy tu koty, jeże, psy.
Język Pustko to połączenie tradycji, ludowej melodii i polskości z nowoczesnością, rapem. Zawołanie „mordo” spotyka tu „mord”, jest jego sąsiadem. Nie wiadomo tylko czy tym dobrym czy złym. Wiersze Macieja Bobuli się nie kończą, rozmawiają ze sobą, opowieść zmienia na chwilę temat i nastrój. Jesteśmy na wsi, w klasie, jesteśmy na podwórku, jesteśmy na pogrzebie, jesteśmy w kosmosie. Jest o dzieciństwie, samobójstwie, płci, planecie i kolonializmie. Raperka Little Simz występuje tu na jednej scenie z ofiarami polskich pogromów. To poezja obrazów odzyskanych. Trwalszych niż ziemia.
MACIEJ BOBULA — Autor książek wierszem (wsie, animalia, miscellanea oraz Pustko) i prozą (Szalejów, Franciszka, Maryśka i ja). Laureat kilku nagród, m.in. Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius za najlepszy debiut poetycki, Złotego Środka Poezji, Nagrody im. Kazimiery Iłłakowiczówny. Nominowany do Nagrody im. Witolda Gombrowicza, Nagrody Conrada, Nagrody im. Wisławy Szymborskiej oraz Nagrody Literackiej m. st. Warszawy. Tłumacz z języka duńskiego (Po słońcu Jonasa Eiki, Nordkraft Jakoba Ejersbo).
Autor książek wierszem i prozą Maciej Bobula zabiera nas w świat dzieciństwa oglądanego przez ramię. W jego najnowszym tomie znajdziemy więc słodkie czereśnie, ale też martwe zwierzęta, przemoc, wspomnienia filmów, których nie da się zapomnieć i nieustannie powracającą śmierć. Pustko zwabia czytelników bajkową stroną wizualną, rysunkami z zeszytów, które, jak wiersze Bobuli, chwytają moment, emocję, afekt. Chwilę później oddaje głos Człowiekowi Słoniowi z filmu Davida Lyncha, a ten wyznaje: „świat był mi koszmarem”. Bo cierpienie i śmierć to główne postaci tej książki. Bobula pisze poezję szczątków, w której los ludzi nie góruje wcale nad losem zwierząt. Poznajemy tu koty, jeże, psy.
Język Pustko to połączenie tradycji, ludowej melodii i polskości z nowoczesnością, rapem. Zawołanie „mordo” spotyka tu „mord”, jest jego sąsiadem. Nie wiadomo tylko czy tym dobrym czy złym. Wiersze Macieja Bobuli się nie kończą, rozmawiają ze sobą, opowieść zmienia na chwilę temat i nastrój. Jesteśmy na wsi, w klasie, jesteśmy na podwórku, jesteśmy na pogrzebie, jesteśmy w kosmosie. Jest o dzieciństwie, samobójstwie, płci, planecie i kolonializmie. Raperka Little Simz występuje tu na jednej scenie z ofiarami polskich pogromów. To poezja obrazów odzyskanych. Trwalszych niż ziemia.
MACIEJ BOBULA — Autor książek wierszem (wsie, animalia, miscellanea oraz Pustko) i prozą (Szalejów, Franciszka, Maryśka i ja). Laureat kilku nagród, m.in. Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius za najlepszy debiut poetycki, Złotego Środka Poezji, Nagrody im. Kazimiery Iłłakowiczówny. Nominowany do Nagrody im. Witolda Gombrowicza, Nagrody Conrada, Nagrody im. Wisławy Szymborskiej oraz Nagrody Literackiej m. st. Warszawy. Tłumacz z języka duńskiego (Po słońcu Jonasa Eiki, Nordkraft Jakoba Ejersbo).
Nowa książka laureata Nagrody Literackiej Nike 2022. Osobisty wybór sześćdziesięciu pięciu wierszy pochodzących z dwunastu dotychczasowych książek poetyckich autora — od tych „z ubiegłego wieku” po osiem kolejnych tomów wydanych przez Jerzego Jarniewicza w Biurze Literackim, w tym wyróżnione Mondo cane. Znaczna część utworów prezentowana jest w nowych, poprawionych przez autora wersjach. Całość uzupełniają niepublikowany dotąd w żadnym tomie wiersz Stairway to Heaven oraz przekrojowe posłowia autorstwa Joanny Orskiej i Kacpra Bartczaka.
„Uprawiana przez Jarniewicza wywrotowa nostalgia zdaje się bardzo potrzebna, bo w tym świecie znika się nader szybko. Zniknęła Łódź włókiennicza, zniknęły łódzkie kina, wkrótce ‘będą prywatyzowali ptaki’, a potem ‘będą grodzić niebo’. Wiersze Jarniewicza wychwytują jednak różne rodzaje znikania: autor odnotowuje zachłanność kapitalizmu, ale potrafi z empatią przypomnieć ludzi publicznie zawstydzonych. W dzisiejszym świecie, jak pokazuje Jarniewicz, dawną fizyczną agresję może zastąpić zawstydzanie. Dlatego granicę wyznaczaną ciału przez wstyd autor przekracza wierszem — biorąc na siebie wstyd cudzy.” [Przemysław Czapliński w laudacji wygłoszonej przy okazji wręczenia Nagrody Literackiej Nike]
JERZY JARNIEWICZ — Poeta, tłumacz, krytyk literacki, wykładowca uniwersytecki, profesor nauk humanistycznych. Jest autorem kilkunastu książek eseistycznych i krytycznoliterackich, m.in. Lista obecności (nominacja do Nagrody Literackiej Nike) i Od pieśni do skowytu. Opublikował dwanaście zbiorów wierszy, ostatnio Na dzień dzisiejszy i chwilę obecną, Woda na Marsie, Puste noce (Wrocławska Nagroda Poetycka Silesius), Mondo cane (Nagroda Literacka Nike), Bagaż. Opracował antologie: Sześć poetek irlandzkich, Poetki z Wysp (z Magdą Heydel) i 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego. Autor wielu artykułów, szkiców, recenzji w pismach krajowych i zagranicznych. Od 1994 roku redaktor „Literatury na Świecie”. Odznaczony medalem Gloria Artis oraz Złotym Krzyżem Zasługi.
Nowa książka laureata Nagrody Literackiej Nike 2022. Osobisty wybór sześćdziesięciu pięciu wierszy pochodzących z dwunastu dotychczasowych książek poetyckich autora — od tych „z ubiegłego wieku” po osiem kolejnych tomów wydanych przez Jerzego Jarniewicza w Biurze Literackim, w tym wyróżnione Mondo cane. Znaczna część utworów prezentowana jest w nowych, poprawionych przez autora wersjach. Całość uzupełniają niepublikowany dotąd w żadnym tomie wiersz Stairway to Heaven oraz przekrojowe posłowia autorstwa Joanny Orskiej i Kacpra Bartczaka.
„Uprawiana przez Jarniewicza wywrotowa nostalgia zdaje się bardzo potrzebna, bo w tym świecie znika się nader szybko. Zniknęła Łódź włókiennicza, zniknęły łódzkie kina, wkrótce ‘będą prywatyzowali ptaki’, a potem ‘będą grodzić niebo’. Wiersze Jarniewicza wychwytują jednak różne rodzaje znikania: autor odnotowuje zachłanność kapitalizmu, ale potrafi z empatią przypomnieć ludzi publicznie zawstydzonych. W dzisiejszym świecie, jak pokazuje Jarniewicz, dawną fizyczną agresję może zastąpić zawstydzanie. Dlatego granicę wyznaczaną ciału przez wstyd autor przekracza wierszem — biorąc na siebie wstyd cudzy.” [Przemysław Czapliński w laudacji wygłoszonej przy okazji wręczenia Nagrody Literackiej Nike]
JERZY JARNIEWICZ — Poeta, tłumacz, krytyk literacki, wykładowca uniwersytecki, profesor nauk humanistycznych. Jest autorem kilkunastu książek eseistycznych i krytycznoliterackich, m.in. Lista obecności (nominacja do Nagrody Literackiej Nike) i Od pieśni do skowytu. Opublikował dwanaście zbiorów wierszy, ostatnio Na dzień dzisiejszy i chwilę obecną, Woda na Marsie, Puste noce (Wrocławska Nagroda Poetycka Silesius), Mondo cane (Nagroda Literacka Nike), Bagaż. Opracował antologie: Sześć poetek irlandzkich, Poetki z Wysp (z Magdą Heydel) i 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego. Autor wielu artykułów, szkiców, recenzji w pismach krajowych i zagranicznych. Od 1994 roku redaktor „Literatury na Świecie”. Odznaczony medalem Gloria Artis oraz Złotym Krzyżem Zasługi.
To się może zacząć od tego, że masz mało lat, ale jednocześnie na tyle dużo, żeby wiedzieć, że nie pasujesz. Nowa miejscowość, nowa szkoła — wszystko uwiera, wszystko szepce o tym, że nie jesteś stąd. Aż zjawia się ona. Pierwsza, prawdziwa przyjaciółka, barwna i głośna. Taka, która powie, co i jak, i z której pomocą wreszcie uda się zrzucić z siebie tę bezkształtną, dziecięcą wylinkę, rozwinąć skrzydła. Świat jednak nie stoi w miejscu i szybko okazuje się mieć na was zupełnie inne plany. Niedotrzymane obietnice i marzenia, z których nic nie wyszło: kolejne zderzenie z rzeczywistością sprawia, że pękają szwy i rwą się nawet najsilniejsze więzi. I znów wraca uwieranie, znów trzeba siebie wymyślać, dopasowywać, rozpisywać na nowo. To może się tak zacząć, choć nie musi. Ale jednak trwa i trwa, jakoś nie chce się skończyć. I być może wcale nie jest to aż taka zła wiadomość.
„Gdzie są nasze Kingi z dzieciństwa? Przyjaciółki, bliźniacze siostry w dojrzewaniu? Takie do kochania i nienawidzenia, uczące, czym jest miłość i nienawiść aż do kości? Maria Halber opowiada o dziewczyńskich związkach, dzięki którym wchodzimy w życie bez większych blizn. Niby powolna, duszna opowieść, ale napięcie czuć od pierwszego zdania. Co tak naprawdę dzieje się między słowami?” [Sylwia Chutnik]
MARIA HALBER — Publikowała m.in. w „Dwutygodniku”, „Małym Formacie”, „Wizjach” i „Magazynie Pismo”. Ma na swoim koncie książkę poetycką Przejścia. Powieść Strużki to jej prozatorski debiut.
To się może zacząć od tego, że masz mało lat, ale jednocześnie na tyle dużo, żeby wiedzieć, że nie pasujesz. Nowa miejscowość, nowa szkoła — wszystko uwiera, wszystko szepce o tym, że nie jesteś stąd. Aż zjawia się ona. Pierwsza, prawdziwa przyjaciółka, barwna i głośna. Taka, która powie, co i jak, i z której pomocą wreszcie uda się zrzucić z siebie tę bezkształtną, dziecięcą wylinkę, rozwinąć skrzydła. Świat jednak nie stoi w miejscu i szybko okazuje się mieć na was zupełnie inne plany. Niedotrzymane obietnice i marzenia, z których nic nie wyszło: kolejne zderzenie z rzeczywistością sprawia, że pękają szwy i rwą się nawet najsilniejsze więzi. I znów wraca uwieranie, znów trzeba siebie wymyślać, dopasowywać, rozpisywać na nowo. To może się tak zacząć, choć nie musi. Ale jednak trwa i trwa, jakoś nie chce się skończyć. I być może wcale nie jest to aż taka zła wiadomość.
„Gdzie są nasze Kingi z dzieciństwa? Przyjaciółki, bliźniacze siostry w dojrzewaniu? Takie do kochania i nienawidzenia, uczące, czym jest miłość i nienawiść aż do kości? Maria Halber opowiada o dziewczyńskich związkach, dzięki którym wchodzimy w życie bez większych blizn. Niby powolna, duszna opowieść, ale napięcie czuć od pierwszego zdania. Co tak naprawdę dzieje się między słowami?” [Sylwia Chutnik]
MARIA HALBER — Publikowała m.in. w „Dwutygodniku”, „Małym Formacie”, „Wizjach” i „Magazynie Pismo”. Ma na swoim koncie książkę poetycką Przejścia. Powieść Strużki to jej prozatorski debiut.
Powieść Toń opowiada losy kilku pokoleń rodziny związanej z dawnymi Prusami Wschodnimi, gdzie od wieków mieszały się tożsamość polska, mazurska, niemiecka i litewska: Historię babki Janki, arystokratki Gudrun i jej ukochanego Maxa — niemieckiego chirurga, ciotki Gertraud, syna Janki — Wolfa, i wreszcie Alicji — najmłodszej z rodziny, antropolożki, która musi zmierzyć się z koniecznością sprzedaży rodzinnej siedziby nad Gubrem, domu pełnego wspomnień i naznaczonego tajemnicą.
Śledzimy losy bohaterów i bohaterek, począwszy od czasów wojny, katastrofy Königsbergu i Rastenburga, sowieckiej nawałnicy, przez komunistyczną Polskę, już odmienioną, gdzie o przeszłości nie mówi się wcale lub mówi się szeptem, aż do czasów współczesnych, w których rozgrywa się nowy uchodźczy dramat.
„Imponująca powieść wymierzona w koncept granicy — powstała w cieniu widma 'wojny, która rozleje się na cały kontynent’.” [Izabella Adamczewska, „Książki. Magazyn do Czytania”]
ISHBEL SZATRAWSKA — Dramatopisarka, teatrolożka. Autorka dramatów, m.in.: Objects in Mirror Are Closer Than They Appear, Polowanie, Kateriny brak, Wolny strzelec oraz Żywot i śmierć pana Hersha Libkina z Sacramento w stanie Kalifornia (Wydawnictwa Cyranka). Laureatka konkursu stypendialnego Dramatopisanie organizowanego przez Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego oraz nagrody za najlepszy dramat sezonu w ramach Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej. Powieść Toń, debiut prozatorski autorki, była nominowana do Nagrody Conrada oraz otrzymała Nagrodę Wawrzyn. Literacka Nagroda Warmii i Mazur. Artykuły, felietony, recenzje i teksty teoretyczne publikowała m.in. w „Dialogu”, „Polityce”, „Czasie literatury”, „Miesięczniku Znak”, kwartalniku „Cwiszn”. Współzałożycielka i członkini zarządu Żydowskiego Instytutu Sztuki.
Powieść Toń opowiada losy kilku pokoleń rodziny związanej z dawnymi Prusami Wschodnimi, gdzie od wieków mieszały się tożsamość polska, mazurska, niemiecka i litewska: Historię babki Janki, arystokratki Gudrun i jej ukochanego Maxa — niemieckiego chirurga, ciotki Gertraud, syna Janki — Wolfa, i wreszcie Alicji — najmłodszej z rodziny, antropolożki, która musi zmierzyć się z koniecznością sprzedaży rodzinnej siedziby nad Gubrem, domu pełnego wspomnień i naznaczonego tajemnicą.
Śledzimy losy bohaterów i bohaterek, począwszy od czasów wojny, katastrofy Königsbergu i Rastenburga, sowieckiej nawałnicy, przez komunistyczną Polskę, już odmienioną, gdzie o przeszłości nie mówi się wcale lub mówi się szeptem, aż do czasów współczesnych, w których rozgrywa się nowy uchodźczy dramat.
„Imponująca powieść wymierzona w koncept granicy — powstała w cieniu widma 'wojny, która rozleje się na cały kontynent’.” [Izabella Adamczewska, „Książki. Magazyn do Czytania”]
ISHBEL SZATRAWSKA — Dramatopisarka, teatrolożka. Autorka dramatów, m.in.: Objects in Mirror Are Closer Than They Appear, Polowanie, Kateriny brak, Wolny strzelec oraz Żywot i śmierć pana Hersha Libkina z Sacramento w stanie Kalifornia (Wydawnictwa Cyranka). Laureatka konkursu stypendialnego Dramatopisanie organizowanego przez Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego oraz nagrody za najlepszy dramat sezonu w ramach Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej. Powieść Toń, debiut prozatorski autorki, była nominowana do Nagrody Conrada oraz otrzymała Nagrodę Wawrzyn. Literacka Nagroda Warmii i Mazur. Artykuły, felietony, recenzje i teksty teoretyczne publikowała m.in. w „Dialogu”, „Polityce”, „Czasie literatury”, „Miesięczniku Znak”, kwartalniku „Cwiszn”. Współzałożycielka i członkini zarządu Żydowskiego Instytutu Sztuki.
Rzecz, która nie przestaje zachwycać, to skromne piękno zadrukowanej strony. Książka wydaje się najbardziej ubogą ze sztuk. Fotografia, film, malarstwo, muzyka dysponują nieskończenie bardziej sugestywnymi środkami przedstawiania świata. A literatura? Czarne znaczki na papierze. Ale kiedy wpuścić je w nasze umysły, potrafią tam dokonać cudów. Pracują w naszych głowach najskuteczniej i najciekawiej ze wszystkich znaków, jakimi opisujemy świat — przekonuje w nowym tomie esejów Ryszard Koziołek.
Odkrywa w nim przed czytelnikami transformującą moc literatury, która pozwala nam budować i wzbogacać nie tylko nasz własny świat, ale też kształtować mądre, dojrzałe społeczeństwo. Ta polityczna moc literatury — budowanie wspólnoty, otwieranie przestrzeni dyskusji, łączenie doświadczeń — jest dla niego równie ważna, jak jej działanie na wyobraźnię. Na nowo więc opowiada nam o tym, na czym polega kunszt powieściowy Tokarczuk i Pilcha, dlaczego Harry Potter pozwala nam wrócić do dzieciństwa i napełnić świat zasadami moralnymi, a wreszcie jak za pomocą literatury rozmawiać o tym, co politycznie niepoprawne.
„Książka Koziołka ujęła mnie szlachetnością i straceńczym heroizmem wpajania narodowi, że czytanie połączone z myśleniem daje doskonałe wyniki i polepsza nie tylko nasz rozwój umysłowy, ale nawet samopoczucie.” [Krzysztof Varga, „Newsweek”]
RYSZARD KOZIOŁEK — Literaturoznawca, eseista, rektor Uniwersytetu Śląskiego (2020–2024), profesor w Instytucie Literaturoznawstwa Uniwersytetu Śląskiego, dyrektor Śląskiego Festiwalu Nauki Katowice. W 2010 roku otrzymał Nagrodę Literacką Gdynia w kategorii eseistyka za książkę Ciała Sienkiewicza. Studia o płci i przemocy. Wydał również: Zdobyć historię. Problem przedstawienia w „Twarzy księżyca” Teodora Parnickiego, Znakowanie trawy albo praktyki filologii, Dobrze się myśli literaturą ( Śląski Wawrzyn Literacki), Wiele tytułów oraz Czytać, dużo czytać (nominacja do Nagrody im. Marcina Króla ). Opracował edycję powieści Tylko Beatrycze Teodora Parnickiego w serii Biblioteki Narodowej. W 2017 roku otrzymał Nagrodę im. Kazimierza Wyki za wybitne osiągnięcia w dziedzinie eseistyki oraz krytyki literackiej i artystycznej. Członek jury Nagrody Literackiej Nike (2012–2015). Stały współpracownik „Tygodnika Powszechnego”, felietonista „Polityki”. Razem z Ewą Niewiadomską prowadzi podcast Poczet Pisarzy Polskich.
Rzecz, która nie przestaje zachwycać, to skromne piękno zadrukowanej strony. Książka wydaje się najbardziej ubogą ze sztuk. Fotografia, film, malarstwo, muzyka dysponują nieskończenie bardziej sugestywnymi środkami przedstawiania świata. A literatura? Czarne znaczki na papierze. Ale kiedy wpuścić je w nasze umysły, potrafią tam dokonać cudów. Pracują w naszych głowach najskuteczniej i najciekawiej ze wszystkich znaków, jakimi opisujemy świat — przekonuje w nowym tomie esejów Ryszard Koziołek.
Odkrywa w nim przed czytelnikami transformującą moc literatury, która pozwala nam budować i wzbogacać nie tylko nasz własny świat, ale też kształtować mądre, dojrzałe społeczeństwo. Ta polityczna moc literatury — budowanie wspólnoty, otwieranie przestrzeni dyskusji, łączenie doświadczeń — jest dla niego równie ważna, jak jej działanie na wyobraźnię. Na nowo więc opowiada nam o tym, na czym polega kunszt powieściowy Tokarczuk i Pilcha, dlaczego Harry Potter pozwala nam wrócić do dzieciństwa i napełnić świat zasadami moralnymi, a wreszcie jak za pomocą literatury rozmawiać o tym, co politycznie niepoprawne.
„Książka Koziołka ujęła mnie szlachetnością i straceńczym heroizmem wpajania narodowi, że czytanie połączone z myśleniem daje doskonałe wyniki i polepsza nie tylko nasz rozwój umysłowy, ale nawet samopoczucie.” [Krzysztof Varga, „Newsweek”]
RYSZARD KOZIOŁEK — Literaturoznawca, eseista, rektor Uniwersytetu Śląskiego (2020–2024), profesor w Instytucie Literaturoznawstwa Uniwersytetu Śląskiego, dyrektor Śląskiego Festiwalu Nauki Katowice. W 2010 roku otrzymał Nagrodę Literacką Gdynia w kategorii eseistyka za książkę Ciała Sienkiewicza. Studia o płci i przemocy. Wydał również: Zdobyć historię. Problem przedstawienia w „Twarzy księżyca” Teodora Parnickiego, Znakowanie trawy albo praktyki filologii, Dobrze się myśli literaturą ( Śląski Wawrzyn Literacki), Wiele tytułów oraz Czytać, dużo czytać (nominacja do Nagrody im. Marcina Króla ). Opracował edycję powieści Tylko Beatrycze Teodora Parnickiego w serii Biblioteki Narodowej. W 2017 roku otrzymał Nagrodę im. Kazimierza Wyki za wybitne osiągnięcia w dziedzinie eseistyki oraz krytyki literackiej i artystycznej. Członek jury Nagrody Literackiej Nike (2012–2015). Stały współpracownik „Tygodnika Powszechnego”, felietonista „Polityki”. Razem z Ewą Niewiadomską prowadzi podcast Poczet Pisarzy Polskich.
Trzy kobiety, wnuczki i prawnuczki chłopek, czyli licznej grupy kobiet na polskiej wsi dwudziestolecia międzywojennego. Teksty i muzyka nie przynależą do żadnego regionu polski w rozumieniu tradycyjnym — są raczej sumą zasłyszanych oberków, mazurków, walczyków czy kujawiaków. W ich kompozycjach głos babek i prababek nabiera wymiaru symbolicznego i jednocześnie namacalnego — ukonkretnia się i w końcu zostaje usłyszany. Muzyka i słowa stają się przestrzenią, w której to, co wtedy nie mogło być wypowiedziane, czy wyśpiewane, teraz, po stu latach, może wybrzmieć otwartym głosem. Zespół tworzą Katarzyna Bednarz, Magdalena Mayer, Joanna Zemanek.
„Zaczęło się (…) na Łemkowskiej Watrze w Zdyni, czyli corocznym święcie Łemków. W programie literackim pojawiło się spotkanie z Joanną Kuciel- Frydryszak, autorką świeżo wydanej w Wydawnictwie Marginesy książki Chłopki. Rozmowę prowadziła nasza wspólna przyjaciółka Anna Bas. Uczestniczyłyśmy w tym wydarzeniu wszystkie trzy, a po spotkaniu kontynuowałyśmy rozmowę już w węższym gronie. Każda z nas zaczęła opowiadać swoje historie rodzinne, o babkach, prababkach — chłopkach, o ich czasem tragicznych, a innym razem szczęśliwych losach, zbiegach okoliczności. Spontanicznie zaczęłyśmy myśleć jak oddać im głos, którego wtedy nie miały, dzieląc los setek innych kobiet żyjących na wsi. I tak, w tamtym momencie naszej rozmowy, postanowiłyśmy stworzyć grupę muzyczną z własnymi tekstami i melodiami. Joanna, uczestnicząc w całej sytuacji, stała się świadkiem i akuszerką narodzin naszej grupy, a jej książka pozostaje dla nas pierwszą inspiracją i impulsem.”
KATARZYNA BEDNARZ — Urodzona w Gorlicach, absolwentka Szkoły Muzycznej I st. im. I.J. Paderewskiego w klasie skrzypiec w Gorlicach, Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych im. A. Kenara w Zakopanem i Akademii Muzycznej im. I.J. Paderewskiego
w Poznaniu na kierunku lutnictwa artystycznego. Z zawodu i wykształcenia lutnik. Prowadzi pracownię lutniczą w Kobylance k. Gorlic gdzie na co dzień zajmuje się konserwacją i budową nowych instrumentów. Głównie są to liry korbowe na modelach
dawnych i skrzypce. Członek Związku Polskich Artystów Lutników (ZPAL). Od lat związana z warszawskim środowiskiem Targowiska Instrumentów odbywającego się w ramach festiwalu Wszystkie Mazurki Świata.
MAGDALENA MAYER — Urodzona w Poznaniu, absolwentka kierunku Architektura i Urbanistyka Politechniki Poznańskiej. Praca dyplomowa z urbanistyki z uwzględnieniem problematyki złożoności kulturowej na przykładzie Gorlic. Prowadziła galerię internetową i pracownię ceramiczną Koromysło, współpracując z lokalnymi twórcami i artystami ludowymi, tworząc własną ceramikę i krótkie opracowania o polskiej wsi. Zawodowo zajmuje się tworzeniem i prowadzeniem stron internetowych, współpracuje ze Stowarzyszeniem Zjednoczenie Łemków, między innymi przy projekcie „Łemkowie to my” oraz corocznym Festiwalu Łemkowska Watra. Naukę gry na wiolonczeli w roli basów ludowych rozpoczęła w Kapeli Siwego przy Gorlickim Centrum Kultury.
JOANNA ZEMANEK — Urodzona w Łękach k. Oświęcimia. W 2005 dyplom z tkaniny artystycznej i malarstwa na Wydziale Malarstwa ASP w Krakowie, gdzie obecnie jest wykładowczynią i profesorem. Uprawia malarstwo i rysunek, zajmuje się tkaniną artystyczną, scenografią teatralną, tworzy obiekty, instalacje, filmy wideo. Autorka wielu wystaw i uczestniczka przeglądów sztuki współczesnej w kraju i za granicą. Współpracuje z instytucjami kultury, galeriami i teatrami. Stypendystka MKiDN (2020). Ważniejsze nagrody: Międzynarodowa Nagroda Wyszehradzka (2018), Nagroda Polskiego Instytutu w Bratysławie podczas Międzynarodowego Triennale Tkaniny Textile Art of Today (2015).
Trzy kobiety, wnuczki i prawnuczki chłopek, czyli licznej grupy kobiet na polskiej wsi dwudziestolecia międzywojennego. Teksty i muzyka nie przynależą do żadnego regionu polski w rozumieniu tradycyjnym — są raczej sumą zasłyszanych oberków, mazurków, walczyków czy kujawiaków. W ich kompozycjach głos babek i prababek nabiera wymiaru symbolicznego i jednocześnie namacalnego — ukonkretnia się i w końcu zostaje usłyszany. Muzyka i słowa stają się przestrzenią, w której to, co wtedy nie mogło być wypowiedziane, czy wyśpiewane, teraz, po stu latach, może wybrzmieć otwartym głosem. Zespół tworzą Katarzyna Bednarz, Magdalena Mayer, Joanna Zemanek.
„Zaczęło się (…) na Łemkowskiej Watrze w Zdyni, czyli corocznym święcie Łemków. W programie literackim pojawiło się spotkanie z Joanną Kuciel- Frydryszak, autorką świeżo wydanej w Wydawnictwie Marginesy książki Chłopki. Rozmowę prowadziła nasza wspólna przyjaciółka Anna Bas. Uczestniczyłyśmy w tym wydarzeniu wszystkie trzy, a po spotkaniu kontynuowałyśmy rozmowę już w węższym gronie. Każda z nas zaczęła opowiadać swoje historie rodzinne, o babkach, prababkach — chłopkach, o ich czasem tragicznych, a innym razem szczęśliwych losach, zbiegach okoliczności. Spontanicznie zaczęłyśmy myśleć jak oddać im głos, którego wtedy nie miały, dzieląc los setek innych kobiet żyjących na wsi. I tak, w tamtym momencie naszej rozmowy, postanowiłyśmy stworzyć grupę muzyczną z własnymi tekstami i melodiami. Joanna, uczestnicząc w całej sytuacji, stała się świadkiem i akuszerką narodzin naszej grupy, a jej książka pozostaje dla nas pierwszą inspiracją i impulsem.”
KATARZYNA BEDNARZ — Urodzona w Gorlicach, absolwentka Szkoły Muzycznej I st. im. I.J. Paderewskiego w klasie skrzypiec w Gorlicach, Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych im. A. Kenara w Zakopanem i Akademii Muzycznej im. I.J. Paderewskiego
w Poznaniu na kierunku lutnictwa artystycznego. Z zawodu i wykształcenia lutnik. Prowadzi pracownię lutniczą w Kobylance k. Gorlic gdzie na co dzień zajmuje się konserwacją i budową nowych instrumentów. Głównie są to liry korbowe na modelach
dawnych i skrzypce. Członek Związku Polskich Artystów Lutników (ZPAL). Od lat związana z warszawskim środowiskiem Targowiska Instrumentów odbywającego się w ramach festiwalu Wszystkie Mazurki Świata.
MAGDALENA MAYER — Urodzona w Poznaniu, absolwentka kierunku Architektura i Urbanistyka Politechniki Poznańskiej. Praca dyplomowa z urbanistyki z uwzględnieniem problematyki złożoności kulturowej na przykładzie Gorlic. Prowadziła galerię internetową i pracownię ceramiczną Koromysło, współpracując z lokalnymi twórcami i artystami ludowymi, tworząc własną ceramikę i krótkie opracowania o polskiej wsi. Zawodowo zajmuje się tworzeniem i prowadzeniem stron internetowych, współpracuje ze Stowarzyszeniem Zjednoczenie Łemków, między innymi przy projekcie „Łemkowie to my” oraz corocznym Festiwalu Łemkowska Watra. Naukę gry na wiolonczeli w roli basów ludowych rozpoczęła w Kapeli Siwego przy Gorlickim Centrum Kultury.
JOANNA ZEMANEK — Urodzona w Łękach k. Oświęcimia. W 2005 dyplom z tkaniny artystycznej i malarstwa na Wydziale Malarstwa ASP w Krakowie, gdzie obecnie jest wykładowczynią i profesorem. Uprawia malarstwo i rysunek, zajmuje się tkaniną artystyczną, scenografią teatralną, tworzy obiekty, instalacje, filmy wideo. Autorka wielu wystaw i uczestniczka przeglądów sztuki współczesnej w kraju i za granicą. Współpracuje z instytucjami kultury, galeriami i teatrami. Stypendystka MKiDN (2020). Ważniejsze nagrody: Międzynarodowa Nagroda Wyszehradzka (2018), Nagroda Polskiego Instytutu w Bratysławie podczas Międzynarodowego Triennale Tkaniny Textile Art of Today (2015).
porót do strony
PROGRAM